Osiągi motocykla oraz zużycie paliwa zależą w dużej mierze od gaźnika. Dlatego w trakcie eksploatacji jednośladów, urządzeniu temu należy poświęcać więcej uwagi.
Gażnik motocykla WSK 125 pokazano na fot. 1. Zasada jego działania jest następująca. Paliwo ze zbiornika doprowadzane jest za pomocą przewodu (1) do komory pływakowej, (2), w której dzięki pływakowi (3) współpracującemu z zaworem, otrzymywany jest odpowiedni poziom paliwa (na wysokości końcówki rozpylacza). Komora pływakowa połączona jest z tzw. komorą mieszania dyszą pałiwową (4) i rozpylaczem (5). Przepustnica (6) znajdująca się w górnej części, sterowana jest za pomocą linki pokrętłem gazu znajdującym się na kierownicy. Sprężyna powrotna (7) cofa przepustnicę w dół. Zadaniem przepustnicy jest regulacja i-lości mieszanki dopływającej do cylindra. Jej opuszczeniu towarzyszy zmniejszanie tej ilości, a podnoszeniu - wzrost.
W trakcie pracy silnik powinien otrzymywać, niezależnie od obciążenia i obrotów, mieszankę o zbliżonym składzie. W rzeczywistości jednak ulega ona ciągłym wahaniom. Aby temu przeciwdziałać, w gaźnikach motocyklowych stosuje się iglice stożkowe (8) mocowane w przepustnicy za pomocą zapinki (2 fot. 3). Dzięki iglicy, w miarę podnoszenia lub opuszczania przepustnicy zwiększa się lub zmniejsza ilość paliwa wpływającego do gaźnika. Zależnie od ustawienia gaźnika można uzyskać różne osiągi silnika. I tak mieszanka bogata zapewnia większą moc, ale powoduje wzrost zużycia paliwa (spalanie niezupełne) - objawia się to silnym dymieniem a także skłonnością do tworzenia osadu na głowicy, denku tłoka i kanałach. Spalając natomiast mieszankę u-bogą silnik traci moc, choć jest bardziej ekonomiczny. Uboga mieszanka powoduje również jego przerywaną pracę, strzelanie w gaźnik, a w przypadkach skrajnych prowadzi do zatarcia się jednostki napędowej. W eksploatacji pojazdu musimy więc pójść na pewien kompromis, tzn. ustawiamy gaźnik tak, aby utrzymać jeszcze dobre właściwości dynamiczne, ale także minimalny "osad" oraz niewielkie zużycie paliwa.
Objawami złej pracy gaźnika mogą być: trudny rozruch silnika, jego nierównomierna praca bądź gaśniecie, wspomniane wcześniej dymienie i strzelanie w gaźnik, czy wreszcie większe zużycie paliwa niż podaje to producent.
Do regulacji gaźnika przystępujemy po rozgrzaniu silnika do normalnej temperatury i uprzednim sprawdzeniu poprawności ustawienia zapłonu. Do regulacji wolnych obrotów służą dwie śruby: pozioma (1 fot. 2) zabezpieczona sprężynką i regulująca skład mieszanki oraz ukośna (2 fot. 2) zabezpieczona przeciwnakrętką, ustalająca dolne położenie przepustnicy.Regulację rozpoczynamy od zluzowania cięgna gazu. Następnie wkręcamy śrubę poziomą do oporu i wykręcamy o 1,5 obrotu. Śrubę ukośną wykręcamy do momentu wystąpienia zakłóceń w pracy silnika, tak jednak by nie powodowało to jego zgaśnięcia. Następnie obracając powoli śrubę poziomą w lewo lub w prawo osiągamy najwyższe obroty silnika i jego równomierną pracę. Ponownie wykręcamy śrubę ukośną do czasu wystąpienia zakłóceń, zaś śrubą poziomą wyrównujemy bieg silnika W ten sposób po kilku takich czynnościach uzyskujemy najniższe położenie przepustnicy, przy którym silnik pracuje równomiernie.
Jeśli po regulacji wystąpią kłopoty z rozruchem silnika, należy mieszankę nieco wzbogacić przez wkręcenie śruby poziomej, nie więcej jednak niż o 1/8 obrotu od wcześniej ustalonego położenia. Regulację wolnych obrotów kończymy usunięciem luzu linki gazu przez wykręcenie śruby (5 fot. 2) i zabezpieczenie jej przeciwnakrętką.
Regulację gaźnika w zakresie średnich obrotów przeprowadzamy przez zmianę położenia iglicy (1 fot. 3). W o-kresie docierania silnika wskazane jest ustawienie iglicy na 3 kanatku od góry, zaś po dotarciu na 2 kanałku. W celu zmiany położenia iglicy zdejmujemy z niej zapinkę (2 fot. 3), przesuwamy iglicę w żądanym kierunku i ponownie zabezpieczamy.
O poprawnej regulacji gaźnika świadczy płynne i szybkie przechodzenie silnika z niskich obrotów na wysokie. Także lśniąca lub ciemnoszara e-lektroda świecy i jasnoszary lub jas-nobrązowy nalot wokół niej oraz zużycie paliwa wynoszące około 2,8 dm3/ 100 km przy prędkości 60 km/h dowodzą właściwego jej wykonania. Elektrody chropowate, nadtopione i izolator pokryty szklistym ciemnobrunatnym lub szaroczarnym nalotem wskazuje na zbyt ubogą mieszankę, natomiast po- krycie izolatora i elektrod ciemnoszarym nalotem" świadczy o mieszance zbyt bogatej.
Dobrze wyregulowany gaźnik nie wymaga zbyt częstej konserwacji, ważne jest natomiast, aby utrzymywany był w należytej czystości. Jego obsługa sprowadza się do dokładnego przemycia benzyną nieetylizowaną komory pływakowej (2 fot. 1), rozpylacza (5 fot. 1) i dyszy (4 fot. 1) co 2 tys. km, natomiast co 6 tys. km - całego gaźnika. W tym celu zdejmujemy gaźnik z króćca cylindra po wcześniejszym zluzowaniu śruby opaski mocującej (3 fot. 2) oraz zsuwamy przewód łączący gaźnik z filtrem zaciśnięty śrubą (4 fot. 2). Następnie odkręcamy zakrętkę korpusu gaźnika (3 fot. 4) i delikatnie wyjmujemy ją wraz z przepustnica. Z kolei odkręcamy śruby (1 fot. 4) mocujące pokrywę komory pływakowej (2 fot. 4), wyjmujemy ją uważając na uszczelkę i wysuwamy pływak. Po wykręceniu śruby (4 fot. 4) i nakrętki (5 fot. 4) odłączamy od gaźnika komorę pływakową.
Do pełnego demontażu gaźnika trzeba jeszcze wykręcić śrubę wolnych obrotów (9 fot. 1) oraz rozpylacz (5 fot. 1), a z niego dyszę główną oraz odłączyć linkę gazu (11 fot. 1). Pc dokładnym umyciu wszystkich części w benzynie, przedmuchujemy je powietrzem z pompki. Gaźnik montujemy w odwrotnej kolejności. Pamiętajmy, że dzięki właściwej obsłudze gaźnika będziemy mogli uniknąć niemiłych kłopotów w trakcie jazdy, przedłużymy żywotność silnika i zmniejszymy ilości spalanej benzyny.