Witam forumowiczów,
Tak jak obiecywałem opisze w kilku słowach jak sprowadziłem sobie moto
z USA.
Skarżyłem się w jednym z postów, że nie udało mi się dogadać z czterema firmami aby one, bogate w
doświadczenia itd. sprowadziły mi za jakąś prowizję moto ze Stanów.
Postanowiłem więc zrobić to sam. Ponieważ chciałem aby było to moto
NOWE (z różnych względów, ale głównie dla tego że sam nie znam się na
mechanice motocykli i trudno by mi było ocenić jego stan techniczny,
ale również dla tego że nie miałem nikogo w Stanach kto by mógł taką
wizję lokalną przeprowadzić) z zerowym przebiegiem to postanowiłem
znaleźć jakąś promocję w stylu "model z 2007 tańszy od modelu z 2008".
Wybrałem do tego celu ebay. Tam znalazłem dealera (jest ich tam sporo)
który miał na sprzedaż właśnie takie moto jakie sobie wymarzyłem
(Yamaha V-Star 650 Classic Silverado edition - czyli Classic + Sakwy +
Szyba) i akceptowalnej cenie. Skontaktowałem się z nim powiedziałem że
jestem z Polski i że chciałbym nabyć moto właśnie u niego. Nie było
problemu. Przesłał elektronicznie skan faktury za którą trzeba było
zapłacić przelewem bankowym (niestety nie akceptował kart kredytowych
czy PayPal). Zrobiłem przelew i po zatwierdzeniu przez niego
pieniążków u niego na koncie zacząłem załatwiać transport. Ponieważ
dealer był w Ohio a moto trzeba przetransportować do jakiegoś miasta
portowego (gdzie załadowany będzie na kontener) konieczne było
zorganizowanie transportu po Stanach. Wybrałem polonijną firmę
ShipSmartUSA. Skontaktowałem się z nimi i oni odebrali moto od dealera
z Ohio, przetransportowali do siebie (New Jersey) i tam załadowali na
kontener i wysłali do mnie do Gdyni. W Gdyni kontener odebrała i
rozformowała (lub też była przy jego rozformowaniu) firma Taurus S.C.
(przynajmniej w moim wypadku tak było - chyba mają jakąś umowę z
ShipSmartUSA i byli wpisani Dock Receipt jako firma odbierająca
kontener). Jest to też Agencja celna, która załatwiła z mnie wszystkie
formalności celne (SAD itd.). Po opłaceniu opłat celnych i
przygotowanymi dokumentami przez Agencję celną pojechałem z lawetą
odebrać moto.
To tyle ogólnego opisu. Teraz trochę szczegółów.
Jakie są potrzebne dokumenty:
1. Akt własności (czyli Title w przypadków sprzętu używanego lub
Certificate Of Origin w przypadku sprzętu nowego jak w moim przypadku)
- wystawia sprzedający/dealer
2. Faktura za sprzęt - od sprzedającego/dealera
3. Faktura za transport USA->Polska (faktura za transport po Stanach
nie jest potrzebna do załatwienia formalności w Polsce)
4. Potwierdzenie przelewu z Banku za fakturę wystawioną przez dealera
(okazało się że "musi" być takie z pieczątką bankową i nie wystarczy
takie wydrukowane z internetu jakie można sobie wydrukować po
zrobieniu przelewu)
5. W moim wypadku nie było konieczne potwierdzenie wykonania przelewu
za shipping USA->Polska bo płaciłem kartą a na oryginale faktury jaki
dostałem miałem pieczątkę "Paid". Wydaje mi się że przy płaceniu za
transport przelewem może się przydać takie potwierdzenie.
6. Dokumenty (czyli wszystkie oryginały wymienionych wyżej papierów)
zostały wysłane do mnie przez shipsmartusa przez UPS i odebrałem je
zanim dopłynął motor.
7. Trzeba przetłumaczyć Title/Certificate of Origin oraz Fakturę za
motocykl (jest to konieczne do badań technicznych i rejestracji w
urzędzie komunikacji natomiast nie jest potrzebne na etapie odbierania
moto od celników)
Telefonicznie nękałem firmę odbierającą kontener czy już jest. Po
pozytywnej odpowiedzi udałem się do nich z papierami a oni na ich
podstawie wyliczyli cło + podatek, który musiałem przelać na konto
Izby Celnej (tutaj też "musi" być potwierdzenie przelewu bo celnikom
"nie wystarczy" to wydrukowane po dokonaniu przelewu, albo będzie
trzeba czekać aż zanotują u siebie w księgowości że taki przelew
wpłynął na ich konto) i wystawili odpowiednie kwity potrzebne do
obioru sprzętu (SAD). Wypożyczyłem przyczepkę do transportu moto (taka
z "szynami" które umożliwiają ustawienie motocykla) i pojechałem z
kolegą po odbiór (samemu byłoby strasznie ciężko się z tym uporać, ale
zawsze jest tam sporo ludzi którzy właśnie odbierają swoje maszyny i
są bardzo pomocni w tego typu operacjach). Po załadowaniu maszyny na
przyczepkę udałem się do stacji kontroli pojazdów gdzie zrobiłem
pierwszy przegląd techniczny (potrzebne przetłumaczone papiery), a
następnego dnia miałem moto zarejestrowane i ubezpieczone (też
potrzebne przetłumaczone papiery).
Czas:
6 marca 2008 zapłaciłem dealerowi
19 maja 2008 moto stało w garażu
z tym że:
2 tygodnie (!!!!) zajęło shipsmartusa transport moto z Ohio do New
Jersey (540 km)
prawie tydzień stało moto u nich na parkingu zanim wylądowało na
statku.
Koszty:
Moto - 6100 USD (14,377.21 PLN)
Transport Ohio->New Jersey - 500 USD (1,174.17 PLN)
Transport New Jersey-> Gdynia + ubezpiecznie - 525 USD (1,232.88 PLN)
opłata za przelew zagraniczny - 23 USD (54.50 PLN)
opłaty celne (cło + vat) - 4,145.00 PLN
tłumaczenie - 99 PLN
Rozformowanie kontenera - 500 PLN
Prowizja Agencji Celnej - 300 PLN
Suma: 21,913.56 PLN
Po telefonie do dealera Yamaha gdzie uzyskałem info że ten model (ale
goły - bez sakw i szyby - bo wersja Silverado podobno tylko w Stanach
była) kosztował u nich 27999 PLN w mojej opinii zysk jest spory
(ubrałem się i ubezpieczyłem motor, a i tak jeszcze zostało w
porównaniu z tą ceną u nas w salonie)
Satysfakcja, że udało mi się załatwić wszystko samemu - ogromna
Radość z jazdy nabytym moto - bezcenne !!